Dziś w hali RCS w Lubinie przeżyliśmy prawdziwy siatkarski rollercoaster! Z Cerradem Eneą Czarnymi Radom zagraliśmy emocjonujące 5 setów, po których mogliśmy się cieszyć z ważnego, wyszarpanego zwycięstwa. Tym samym w tie-breakach pozostajemy niepokonani!
Piłkę do gry wprowadził Kajetan Kubicki. Z początku gra była wyrównana, ale z czasem inicjatywę zaczęli przejmować goście. Byli bardzo zmotywowani i trudno nam było ich zatrzymać. Seta zakończył blok Bartłomieja Lemańskiego (18:25). Po przerwie na szczęście byliśmy już bardziej wyluzowani i prezentowaliśmy się lepiej. Nasi blokujący dobrze czytali grę rywali na siatce, dzięki czemu mogliśmy wyprowadzać kontry. Do tego postawiliśmy na większą moc i ryzyko w polu serwisowym, co się opłaciło. Na skrzydle swoje dokładał też Adam Lorenc, dzięki czemu wypracowaliśmy kilkupunktową przewagę (19:15). Nie oddaliśmy jej do samego końca wygrywając 25:19 i doprowadzając do remisu 1:1 w meczu.
Trzeci set był niezwykle zacięty. Obydwie drużyny walczyły do upadłego o punkty, toteż na tablicy wyników długo utrzymywał się remis (13:13). Wtedy w pole serwisowe wszedł Kajetan Kubicki i posłał dwie tak mocne zagrywki, że wróciły na naszą stronę. Przełożyliśmy to na punkty i wyszliśmy na prowadzenie 16:13. Trzypunktową przewagę utrzymaliśmy do stanu 23:20, ale wtedy do gry wrócili radomianie. Mocne zagrywki pozwoliły im dojść nas na 23:23 i zrobiło się gorąco… Niestety, gościom udało się przeważyć szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Podrażnieni poprzednim setem, w czwartego weszliśmy z dużą motywacją (4:1). Trzy punkty przewagi dzieliły zespoły do wyniku 11:8, jednak kolejne dwa punkty z bloku i ataku powiększyły nasze prowadzenie. W połowie seta Czarni rozpoczęli akcję „odrabianie strat”, jednak plany skutecznie pokrzyżował im Kajetan Kubicki, który po raz kolejny zademonstrował swoją świetną dyspozycję na zagrywce. Im bliżej końca seta, tym bardziej biła z nas pewność siebie. Szliśmy po tie-break, który był już pod naszą kontrolą. Całego seta mieliśmy niewielkie prowadzenie nad Cerradem, ani razu nie pozwalając radomianom doprowadzić do remisu. Graliśmy pewnie, dokładając kolejne oczka, aż ostatecznie postawiliśmy na swoim wygrywając 15:12 i cały mecz 3:2.
Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Adam Lorenc, który zdobył aż 27 punktów. Dla atakującego to już trzecia statuetka MVP w obecnym sezonie.
MVP: Adam Lorenc
Cuprum Lubin – Cerrad Enea Czarni Radom 3:2 (18:25, 25:19, 24:26, 25:19, 15:12)
Cuprum: Ferens (1), Lorenc (27), Kubicki, Pietraszko (8), Krage (7), Berger (17), Sas (L), Szymura (L) oraz Kapica (1), Czerny, Czetowicz, Kovalov (11).
Czarni: Schulz (18), Nowak (2), Tammemaa (9), Łukasik, Lemański (4), Rusin (6), Masłowski (L) oraz Firszt (18), Gąsior, West, Ostrowski (4).