Olsztyńscy akademicy wygrali przed własną publicznością z Curpum Lubin 3:1, tym samym nasz zespół zajął na koniec sezonu 6. miejsce.
Mecz lepiej zaczęli olsztynianie, którzy po ataku Jana Hadravy prowadzili 2:0. Lubnianie jednak w mgnieniu oka odrobili straty i od tego momentu oba zespoły grały punkt za punkt. Z przodu jednak zawsze znajdowała się ekipa ze stolicy Warmii i Mazur, a po udanym ataku Wojtka Włodarczyka, Indykpol AZS ponownie wyszedł na kilkupunktowe prowadzenie 9:6. Miedziowi mieli problemy ze skończeniem ataku w pierwszym uderzeniu, co skrzętnie wykorzystywali gospodarze, powiększając przewagę (12:7). I gdy wydawało się, że gospodarze pewnie wygrywają pierwszą partię, to mozolna i cierpliwa gra Cuprum pozwoliła nam w pełni odrobić straty (24:24). Wojnę nerwów w końcówce lepiej wytrzymał nasz zespół i wygrał tę partię 27:25.
Druga partia zaczęła się od wyrównanej gry obu zespoły. Gdy skutecznym blokiem popisał się Hadrava, olsztynianie prowadzili już 9:6. I tak jak w poprzedniej partii, tak i teraz lubinianie odrobili straty (10:10). W dalszej części seta to gospodarze dyktowali warunki gry na parkiecie. I podobnie jak w pierwszym secie, Cuprum doprowadziło do remisu (20:20), a o końcowym wyniku musiała zadecydować końcówka. Lepsi okazali się gospodarze, wygrywając 25:23 i doprowadzając do remisu.
Dziesięciominutowa przerwa nie wpłynęła na grę olsztynian, którzy trzecią partię zaczęli od prowadzenia 2:0. Podopieczni trenera Andrea Gardiniego, a po asie serwisowym Ezequiela Palaciosa (który w 2 secie zastąpił Wojtka Włodarczyka), było 7:2. Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur utrzymywała kilkupunktową przewagę, a prym w ataku wiedli Śliwka i Kochanowski. Ostatecznie partia zakończyła się zwycięstwem olsztynian 25:15.Tym samym piąte miejsce na zakończenie sezonu dla olsztynian stało się faktem!
W czwartej partii kibice mogli obserwować na parkiecie m.in. Mateusza malinowskiego, Rafaila Koumentakisa, Adama Michalskiego oraz Maćka Gorzkiewicza. Tą partię lepiej zaczęli Miedziowi, którzy po skutecznej kiwce Tahta prowadzili 5:3. Ekipa ze stoicy Warmii i Mazur dzięki ofiarnej grze w obronie i wykorzystaniu kontrataków odrobiła straty (7:7) . Siatkarze Cuprum zaczęli popełniać proste błędy, nie kończąc przy tym ataku w pierwszym uderzeniu, co skrzętnie wykorzystywali gospodarze powiększając przewagę (15:12). Podopieczni trenera Andrea Gardiniego pewnie wygrali tą partię 25:22, całe spotkanie 3:1.
Indykpol AZS Olsztyn – Cuprum Lubin 3:1 (25:27,25:23,25:15,25:22)
Indykpol AZS: Woicki, Pliński (8), Kochanowski (11), Włodarczyk (6), Śliwka (15), Hadrava (15), Żurek (libero) oraz Zniszczo (1), Boswinkel (4), Palacios (8), Buchowski (4), Makowski, Zabłocki (libero)
Cuprum: Łomacz, Gunia (7), Boehme (6), Taht (14), Pupart (10), Kaczmarek (9), Rusek (libero) oraz Malinowski (9), Michalski (2), Gorzkiewicz, Hain, Koumentakis (5)