W niedzielnym starciu lepsi goście z Suwałk

AKTUALNOŚCI, MECZE

Po niemal dwutygodniowej przerwie wróciliśmy do realiów meczowych. W niedzielę Miedziowi w Regionalnym Centrum Sportowym w Lubinie mierzyli się ze Ślepskiem Malow Suwałki. Zwycięsko z meczu wyszli przyjezdni, wygrywając go 3:0 (25:19, 25:22, 25:20).

Obydwa zespoły, które w niedzielne popołudnie wybiegły na parkiet w Lubinie, były po przerwie w ligowej grze. Nasza drużyna w poprzedniej kolejce nie pojechała do Katowic, bo w ekipie rywala pojawił się koronawirus, natomiast suwałczanie sami mierzyli się z zakażeniem COVID-19.

Pierwszy punkt w spotkaniu powędrował na nasze konto po widowiskowym podwójnym bloku, a chwilę później asa serwisowego posłał Miguel Tavares. W kontrze jednak czuwał Bartłomiej Bołądź i po jego atakach na tablicy wyników widniał remis 3:3. Przy zagrywce Tuanigi goście odskoczyli na dwa punkty, a nam trudno było dogonić rywala. W ataku brylował Bołądź, natomiast po „miedziowej” stronie atakował Ronald Jimenez. Wynik niestety odjeżdżał, a partię zakończył Waliński.

Po przerwie gra zrobiła się dużo bardziej wyrównana (7:7). Trener Marcelo Fronckowiak wprowadził na boisko Bartosza Makosia i Miedziowi zaczęli grać na dwóch libero. Lepiej zaczęła wyglądać gra na siatce – pojawiło się więcej wybloków, ale również więcej piłek wędrowało do środkowych. Dzięki skutecznym atakom Przemysława Smolińskiego, a także fenomenalnej obronie Makosia, nasz zespół wyszedł na dwupunktowe prowadzenie 14:12. Następny fragment gry był nieco niższych lotów, bo obie drużyny popełniały proste błędy, psując zagrywki. Końcówka jednak znów była zacięta, pełna długich akcji, gdyż obie drużyny dobrze broniły. As Tuanigi zbliżył rywala do zwycięstwa w secie (21:24), lecz Jimenez mocnym atakiem obronił pierwszą piłkę setową. Kolejną niestety wykorzystał Waliński.

W trzeciej odsłonie trener Fronckowiak postawił na zmiany. Na rozegraniu rozpoczął Mariusz Magnuszewski, a na przyjęciu szansę dostał Daniel Muniz de Oliveira. Chwilę później Dawida Gunię zastąpił Szymon Jakubiszak. Walka toczyła się punkt za punkt. Smoliński, który dobrze spisywał się w drugiej partii, równie dobrze wkroczył w kolejną. Jednak gdy na zagrywkę wszedł Kevin Klinkenberg, suwałczanie wysunęli się na trzypunktowe prowadzenie. Dobrze grali wyblokiem i w obronie. Mecz zakończył Bartłomiej Bołądź atakiem z prawego skrzydła.

Najlepszym Miedziowym był Ronald Jimenez – zdobył 11 punktów, a tuż za nim (z dorobkiem 10 oczek) uplasował się Przemysław Smoliński.

Cuprum Lubin – Ślepsk Malow Suwałki 0:3 (19:25, 22:25, 20:25)

Cuprum: Gunia (2), Ferens (7), Smoliński (10), Jimenez (11), Tavares (1), Penchev (5), Szymura (L) oraz Maruszczyk, Lorenc (1), Oliveira (1), Magnuszewski (1), Jakubiszak (3).

Ślepsk: Waliński (10), Klinkenberg (14), Bołądź (12), Takvam (8), Sapiński (6), Tuaniga (1), Filipowicz (L), Czunkiewicz (L) oraz Warda, Rudzewicz, Sacharewicz.

MVP: Kevin Klinkenberg