W kolejnym meczu na własnym parkiecie Cuprum Lubin podejmowało Jastrzębski Węgiel w rozgrywanym awansem meczu 23. kolejki rundy zasadniczej PlusLigi. Po niezwykle emocjonującym spotkaniu kolejne zwycięstwo na swoje konto zapisali lubinianie, wygrywając 3:1!!!
Początek inauguracyjnej partii to dobra gra obu zespołów. Po stronie lubinian punktował Keith Pupart. W ekipie gości ciężar gry od początku brał na siebie Maciej Muzaj. Kiedy „miedziowi” zaczęli dodatkowo dobrze zagrywać to im udało się wyjść na prowadzenie. Po świetnym ataku po prostej Roberta Tähta prowadzili na pierwszej przerwie technicznej 8:4. Po powrocie na boisko do zdobywania kolejnych „oczek” włączył się też Łukasz Kaczmarek i lubinianie utrzymywali się na prowadzeniu (10:6). W kilku kolejnych akcjach gospodarze sporo pracowali wyblokiem co pozwoliło im na wyprowadzanie kontrataków i zwiększenie swojej przewagi do pięciu punktów (12:7). O czas poprosił trener jastrzębian Mark Lebedew. Po wznowieniu gry atakiem po skosie popisał się Keith Pupart (13:7). Wtedy w polu serwisowym pojawił się Maciej Muzaj, który zaserwował dwa asy z rzędu (14:10). Chwilę później ten sam zawodnik popełnił błąd przejścia linii trzeciego metra i lubinianie prowadzili na drugiej przerwie technicznej 16:10. Po powrocie na boisko atakiem ze środka popisał się Piotr Hain (16:11). Chwilę później właśnie środkowy Jastrzębskiego Węgla zaserwował asa i o czas poprosił trener Gheorghe Cretu. Po wznowieniu gry Robert Täht zaatakował po skosie, zdobywając kolejny punkt dla swojej ekipy (18:15). Chwilę później jednak dobrym zbicie popisał się Alexander Shafranovich a Maciej Muzaj zablokował Łukasza Kaczmarka (20:17). Mimo dobrego ataku Toontje van Lankvelta lubinianie nadal utrzymywali się na prowadzeniu (21:18). Po autowym ataku Haina „miedziowi” dostali pierwszą szansę na zakończenie seta. Wykorzystał ją Łukasz Kaczmarek, serwując asa! Lubinianie wygrali inauguracyjną partię 25:19 i objęli prowadzenie w meczu 1:0.
Drugi set rozpoczął się ponownie od wyrównanej walki obu zespołów (2:2). Chwilę później jednak na prowadzenie zaczął wychodzić Jastrzębski Węgiel po dobrych akcjach Toontje van Lankvelta (3:5). Utrzymywali ją do pierwszej przerwy technicznej, na którą zeszli po skutecznym bloku na Łukaszu Kaczmarku (4:8). Po powrocie na boisko jastrzębianie utrzymywali się na prowadzeniu po dobrych atakach, m.in. Alexandra Shafranovicha (7:11). Lubinianie jednak starali się odrabiać straty po atakach Łukasza Kaczmarka i Roberta Tähta (11:14). Chwilę później asem serwisowym popisał się Marcus Böhme i różnica punktowa wynosiła już tylko dwa „oczka” (13:15). Kolejna zagrywka środkowego „miedziowych” trafiła jednak minimalnie w aut i to jastrzębianie prowadzili na drugiej przerwie technicznej (13:16). Po wznowieniu gry w taśmę zaserwował Toontje van Lankvelt (14:16). Podopieczni trenera Lebedew odbudowali jednak przewagę po atakach Macieja Muzaja (14:18) i o czas dla swojego zespołu poprosił trener Cretu. Po powrocie na boisko jastrzębianie utrzymywali się na prowadzeniu mimo kolejnych prób podejmowanych przez Cuprum (16:20). W końcówce seta nie mylił się Maciej Muzaj, mimo bloku stawianego przez „miedziowych” (19:23). Pierwszą szansę na zakończenie tej partii dostali nasi goście po zagrywce w taśmę Marcusa Böhme (20:24). Wykorzystali ją od razu, blokując Łukasza Kaczmarka (20:25) i tym samym wyrównując stan meczu na 1:1.
Trzecia partia podobnie jak poprzednie rozpoczęła się od wyrównanej walki po obu stronach siatki. Wśród gości nadal dobrze spisywał się Maciej Muzaj. Po stronie lubinian punktował Robert Täht (5:5). Chwilę później po pojedynczym bloku Tähta na Muzaju to gospodarze wyszli na prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej (8:7). Po powrocie na boisko sprytną kiwką popisał się van Lankvelt (8:8). Po atomowym ataku Marcina Możdżonka na tablicy wyników mieliśmy kolejny w tym secie remis (10:10). W kolejnej akcji w antenkę zaatakował Muzaj i to Lubin zyskał jeden punkt przewagi (11:10). Chwilę później po autowym ataku jastrzębian gospodarze mieli już dwa „oczka” przewagi (13:11). Goście jednak się nie poddawali i po wyprowadzeniu dwóch skutecznych kontr ponownie wyrównali stan seta (13:13). Po kolejnym udanym ataku podopiecznych trenera Lebedewa o czas dla swojej ekipy poprosił Gheorghe Cretu. Po powrocie na boisko w aut zaserwował Piotr Hain (14:14). Chwilę później nasz blok zatrzymał najpierw atak Alexandra Shafranovicha a później Wojciecha Sobali i to Cuprum prowadziło na drugiej przerwie technicznej (16:14). Po wznowieniu gry po dwóch dobrych zagrywkach jastrzębianom ponownie udało się wyrównać stan seta (16:16). W dalszej części seta na przewagę wychodził raz jeden, raz drugi zespół (19:19). Po udanym bloku Piotra Haina na Puparcie (20:22) o czas dla swojego zespołu poprosił trener Cretu. Po powrocie na boisko dobrze zaczął serwować Robert Täht i lubinianie ponownie wyrównali stan seta (22:22). Po ataku Łukasza Kaczmarka gospodarze dostali szansę na zakończenie tej partii (24:23). Wtedy o czas poprosił trener Lebedew. Po powrocie na boisko w boisko zaatakował Maciej Muzaj i zaczęła się walka na przewagi (24:24). Obie ekipy na zmianę popisywały się skutecznymi akcjami i set trwał w najlepsze (31:31). Po ataku z szóstej strefy Robiego Tähta lubinianie dostali kolejną szansę na zakończenie tej partii (33:32). Niestety nie udało się jej wykorzystać po dobrym ataku ze środka Wojciecha Sobali (33:33). Zagrywka w taśmę Muzaja dała nam kolejną piłkę setową (35:34). Błąd Piotra Haina pozwolił zakończyć tego szalonego seta (36:34) i Cuprum objęło prowadzenie 2:1 w całym meczu.
Niesieni zwycięstwem w poprzedniej, szalonej partii lubinianie szybko wyszli na prowadzenie w czwartym secie (6:2). Udało im się utrzymać cztery „oczka” przewagi na pierwszej przerwie technicznej (8:4). Po wznowieniu gry „miedziowi” popisali się świetnym kontratakiem zakończonym atakiem z szóstej strefy Roberta Tähta (9:4). Udało im się utrzymać przewagę w dalszej części seta po atomowym ataku ze środka Marcusa Böhme (12:7). Jastrzębianie próbowali odrabiać straty, do czego mocno przyczyniała się dobra zagrywka Jasona Derocco (14:11). Po udanym bloku właśnie na tym zawodniku „miedziowi” zdobyli 16-ste oczko i obie ekipy zeszły na drugą przerwę techniczną (16:11). Po powrocie na boisko fantastyczną obroną popisał się Marcin Kryś i lubinianie dostali szansę na kontynuowanie akcji, którą zakończyli, blokując Patryka Strzeżka (17:11). Wtedy o czas poprosił trener Lebedew. Po wznowieniu gry świetnym atakiem po skosie popisał się Łukasz Kaczmarek (18:12). Chwilę później atakiem z szóstej strefy popisał się Jason Derocco po dobrym rozegraniu Michała Masnego (19:14). Taktyczna zagrywka Keitha Puparta utrudniła przyjęcie jastrzębianom i lubinianie jeszcze powiększyli swoją przewagę (22:14). Pierwszą szansę na zakończenie tej partii i całego spotkania dała gospodarzom autowa zagrywka jastrzębian (24:16). Autowy atak Jasona Derocco zakończył tę partię. Lubinianie wygrali czwartą partię 25:16 i cały mecz 3:1.
MVP spotkania został wybrany Grzegorz Łomacz
Cuprum Lubin – Jastrzębski Węgiel 3:1
(25:19, 20:25, 36:34, 25:16)
Składy zespołów:
Cuprum Lubin: Łukasz Kaczmarek (23), Keith Pupart (13), Marcus Böhme (8), Robert Täht (22), Marcin Możdżonek (7), Grzegorz Łomacz (1), Paweł Rusek (libero) oraz Maciej Gorzkiewicz, Marcin Kryś (libero), Wojciech Włodarczyk, Adam Michalski
Jastrzębski Węgiel: Maciej Muzaj (15), Michał Masny (1), Toontje van Lankvelt (14), Wojciech Sobala (6), Piotr Hain (15), Alexander Shafranovich (13), Jakub Popiwczak (lbero) oraz Adrian Mihułka (libero), Patryk Strzeżek (2), Jason Derocco (2), Marcin Bachmatiuk, Radosław Gil, Damian Boruch, Konrad Formela